Biegłem przez las. Byłem wilkiem. Nagle usłyszałam szelest w krzakach. Zwolnilem i powoli podszedłem do krzaków. Za nimi stała wadera. Obok niej wysłała się jakąś szczoteczką do zębów i zdjęcie.
- hej. - powiedziałem niepewnie
Wadera podniosła wzrok. Gdy zobaczyła moją twarz szybko schował leżące przedmioty
- Cześć.
- Amir - przedstawiłem się
- Ayano - odpowiedziała i odwróciła wzrok.
(Ayano? Miałem zacząć ale też nie mam weny ;-;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!