Co to kurna miało być?! - wykrzyczała w myślach po tym jak została wywalona z czaskiem drzwi za gabinetu jednego z dwóch następców.
- Co jest z tym kwiatkiem? - mrukneła kierując się w stronę szklarni po swoje rzeczy. Weszła do szklarni i skierowała się do domu. Wilczyca dosyć szybko dotarła do domu.
- Wybaczcie, ale mam lekturę do ogarnięcia. -powiedziała kierując swoje kroki do pokoju. Po wejściu do środka, rzuciła księga na miejsce do czytania i zaczęła czytać zawarte w niej informacje. Z litery na literę, z zdania na zdanie wilczyce zadziwiała niezwykłość owej rośliny.
- Zmutowana. - wymruczała pod nosem opierając łeb o specjalną półkę, znajdującą się przed ogromną księgą oprawioną w skórę. Notatki w niektórych miejscach, były cięższe do roszyfrowania co wymagało dodatkowego wysiłku umysłowego by je rozczytać. Sama dziewczyna nie spodziewała się tego, że głównym czynnikiem rozwoju owej rośliny jest pochłanianych żywotność odpowiednich roślin w swoim otoczeniu, na dodatek skubana posiadała coś w rodzaju świadomości wiec jak jej się jej coś nie spodobało potrafiła gryźć lub dziobać. Na dodatek podczas zadowolenia wydawała dźwięki, które można było zaliczyć do mruczenia.
- Niesamowite, jedna roślina, a taka różnorodność. - mówiła do siebie w pewnej zadumie nad zdobytymi faktami. Czytała tak aż nastała godzina wyjscia do zamku.
Strony
▼
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!