10 maja 2017

Od Kirisa cd Sarah



Gdy się obudziłem dziewczyna leżała przy mnie. Nie planowałem się ruszać, gdyż zbyt dobrze odpoczywało mi się z Sarą. Na moje nieszczęście wilczyca wstała chwilę po mnie, co zepsuło mi tak przyjemny poranek. Nim cokolwiek zrobiliśmy, stwierdziliśmy, iż powoli trzeba będzie udać się w stronę domu. Niechętnie to przyznaliśmy, ale nie można znikać na całe życie. Po tej decyzji jeszcze chwilę poleżeliśmy razem, następnie umyliśmy się i udaliśmy się w drogę powrotną. Czas spędzony razem pozostanie w mojej głowie na zawsze a tym bardziej każda chwila przy Sarze.
W mojej głowie miałem nieciekawe myśli, dotyczące co się dzieje w cywilizacji. Starałem się cały czas kontrolować ranę wilczycy, lecz mój wzrok zawsze kończył na mordzie dziewczyny. Za każdym razem dawało mi do myślenia, czy aby na pewno wszystko dobrze z nią. Nie byłem w stanie tego stwierdzić do czasu powrotu. Nie wiem, co by się stało, gdybym ją stracił. Koniec końców nie mogłem zamęczać się takimi myślami i szybko wróciłem do rzeczywistości. A moją aktualnymi realiami była ona. Wilk, który wędrował tuż przy mnie, dający mi szczęście. Minęliśmy ogromną łąkę i przez następne dni przemierzaliśmy ogromny las. Raczyłem często iść tyłem, bym mógł pilnować wilczycy. Chciałem zachować ostrożność wobec niespodziewanych wypadków, więc nie zważałem na komentarze dziewczyny. Zdarzały się momenty, w których nadzwyczajnie się nudziliśmy. Nie było nic w koło nawet jedzenia, co oznaczało brak możliwości polowań. Ten czas wydawał się najtrudniejszy, gdyż wadera dostawała albo chcicy, albo zaczynała jęczeć bardziej niż dzieci. Nie zmieniało to faktu, że i tak ją kocham za każdym razem tak samo.

Parę dni później, gdy wszystko miałem gotowe, a dziewczyna siedziała samotnie pod drzewem, po cichu podszedłem do niej. Nim się ogarnęła, na jej szyi znajdował się obwiązany długą trawą bursztyn, który od środka nie posiadał żadnej zdobyczy, lecz krew, która pięknie pokazywała kolorystykę samego kamienia. Ona spojrzała na mnie, a ja tylko do niej się uśmiechnąłem.

Sarah? c:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits