12 marca 2017

Od Zdrajcy cd. Evangeline

  Zdrajca był szczęśliwy, że to wszystko już się skończyło. Wcale nie był dumny z tego, co zobaczył w przeszłości. Przeciwnie, był przerażony. A chyba najbardziej przerażał go fakt, że na Delcie stworzył niezależną grupę, która przecież z czasem... czarnowłosy potrząsnął gwałtownie głową. Nie. Nie jest już tą samą osobą. Nie ciąży na nim to przerażające piętno... Nagle Zdrajca co sobie uświadomił.
- Wiesz, może lepiej będzie, jeśli to ja mu pomogę w razie czego...
- Komu? - Evangeline w pierwszej chwili nie zrozumiała czarnowłosego.
- No wiesz, James właściwie pomógł mi, nie tobie... nawet jeśli zrobił to na twoją prośbę. - Zdrajca, podrapał się z zakłopotaniem po karku.
- Jak się do mnie odezwie to pogadamy. - Ucięła dziewczyna. Widać nadal była zła na to, że czarnowłosy ją zostawił.
- A wracając do wcześniejszego tematu... - Zdrajca nie potrafił się powstrzymać od mówienia. Po tak długim czasie spędzonym bardziej jako obserwator brakowało mu rozmowy o czymkolwiek. Evangeline spiorunowała go spojrzeniem, jednak nic sobie z tego nie zrobił. - Jestem ci winien dwie przysługi. Masz już coś w planie, czy chcesz je zachować na jakąś specjalną sytuację?
(Ev? :P)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits