Huk.
Potem jeszcze jeden i ciemność. Lampy zgasły, a blady chłopak schował
pistolet do kurtki. Rozejrzał się dookoła, oceniając skalę zniszczeń.
Połamane meble, powybijane okna i wyrwa w ścianie. Zadowolony ze swojego
dzieła błękitnowłosy podszedł do najbliższej szafki na dokumenty. Jednym
kopnięciem przewrócił ją, po czym zaczął grzebać wytrychem w zamkach. W
pewnym momencie jeden z puścił. Chłopak przeglądał wszystkie pliki po
kolei, gdy natrafił na poszukiwaną rzecz. Wyciągnął kartkę na której
napis głosił
"Nataniel "Carnival" Freder.
Poszukiwany za: liczne rozboje i napady, kilka śmierci"
Carnival złożył kartkę po czym schował ją do kieszeni. Następnie zaczął
iść w kierunku wyrwy w ścianie, by uciec z miejsca zbrodni.
- A ty gdzie? - usłyszał obcy głos.
Odwrócił się gwałtownie...
<Ktoś? Kto ma ochotę popisać z Carnivalem?>
Ja chętnie popiszę ale czekam na zasilacz do lapka T-T. Jeśli pokczekasz Hay chętnie popisze.
OdpowiedzUsuńPewnie. Bardzo chętnie z tobą popiszę ;)
UsuńPS. Piszę komentarz z konta siostry