17 grudnia 2017

Od Shadow'a Do Nixie, Tytanii (Walka z Wendigo)

Cień powoli otworzył oczy i zauważył kobietę-robota owijającą mu rękę choinkowymi światełkami. Strząsnął je z siebie i przewrócił się na drugi bok. Jednak Nixie nie zrezygnowała i kontynuowała owijanie go. Czarnowłosy znów je strząsnął i okrył się kocem, by częściowo ograniczyć zdobienie.
-Psujesz mi zabawę. -Warknęła.
-No to znajdź sobie coś innego do robienia.
-Gdybyś nie spał w trakcie służby i robił coś pożytecznego, to bym dała ci spokój, a takie leniuchowanie muszę wykorzystać.
Shadow podniósł się z kanapy, przetarł oczy i przeciągnął się.
-Pójdę się przejść. Pasuje, czy dalej będziesz mnie obkładała bombkami?
-Pomyślę nad tym. A tera idź leniu, nim wyjmę gwiazdę z pudełka.
-Okay, spokojnie. Już idę. -Po tych słowach poszedł się przebrać, potem do kuchni po coś szybkiego do jedzenia i wyszedł z pokoju.
-Oczywiście. Nie można się na chwilę położyć, bo cię od razu leniem nazywają. Ech, przynajmniej będę miał chwilę spokoju z dala od tego całego, mrocznego burdelu.
-Nightmare! Nareszcie. Ile można czekać? -Zawołała Mroku wychodząca z pokoju za nim.
-No zajebiście. Cały plan poszedł się jebać. -Pomyślał. -W czym mogę służyć? -Zapytał.
-Ty się pytasz w czym? Jedzenie się skończyło. Trzeba iść i kupić. Weź ze sobą kilku krukonów i idźcie. -Powiedziała i poszła do jakiegoś pokoju.
Shad rozejrzał się po korytarzu i wskazał na grupę krukonów rozmawiających ze sobą na schodach.
-Wasza piątka idzie ze mną z rozkazu pani Mroku.
Ptako-ludziom chyba też nie uśmiechało się to zadanie. Ale w końcu za to im płacą. Cała szóstka wyszła z budynku i udała się do niedalekiego sklepu.
-Dobra. Wy idźcie na zakupy, a ja znikam. -Odparł chłopak i skręcił w uliczkę.
-O nie, nie, nie. Jak my idziemy, to ty też. To głównie ty miałeś zrobić te zakupy, nie mu. -Powiedział jeden krukon.
-Mi nie płacą za zakupy, tylko wam. Bayo. -Pomachał ręką i poszedł dalej.
Imperium nocą to naprawdę piękne miejsce. Niby jest noc, ale miasto dookoła żyje własnym życiem. Pociągi jeżdżą od peronu do peronu, magiczna osłona Imperium świecąca niczym okna budynków. Po prostu cudo. "To uczucie, gdy trwa godzina policyjna, ale ciebie nie tkną, bo pracujesz dla mroku". - Bezcenne. Cień przeszedł się dookoła parku i usiadł na ławeczce. Coś mu jednak nie grało. Wyczuł gdzieś w okolicy obecność innych "braci". Czy to możliwe, by jakiś cień wślizgnął się do Imperium? On też tego nie wiedział. Podniósł się i wyciągnął pistolet z torby.
-No dalej! Pokaż się!
Nikt nie odpowiedział. Nagle echo rozniosło krzyk jakiegoś dziecka lub czegoś podobnego. Głośność wskazywała na to, że ktoś lub coś było niedaleko parku.
-Czyli jednak! Gdzieś tu jesteś!
Chłopak wyszedł z parku i udał się w kierunku prawdopodobnego źródła tego dźwięku. Od tej strony nie było nic, prócz budynków i kilku alejek. Za śmietnikiem jednej z nich było coś włochatego. Jakby wilk lub coś. Shadow powoli podszedł do tego czegoś, celując w niego pistoletem. Dziwne coś popatrzyło się na niego, zeszło z człowieka leżącego obok kosza i zaczęło się cofać. Nie wyglądało, jakby miało zaatakować, no ale przezorny zawsze ubezpieczony.
-Masz bardzo ładną czaszkę. Przyda mi się w mojej kolekcji. -Powiedział, oddając strzał w wilkołako podobne coś.
Stworzenie pisnęło i zaczęło uciekać. Chłopak nie dał za wygraną i zaczął go gonić z pistoletem w jednej ręce i sztyletem w drugiej. Po kilkunastu metrach stwór zasłabł i zwolnił. Cień przygniótł go nogą i wbił mu sztylet w głowę. Gdy upewnił się, że wilkołak nie żyje, oskórował resztę jego głowę, wyjął resztę mózgu, a czaszkę schował do torby.
-Przepraszam. -Powiedział głos z tyłu i złapał go za ramię. -Czy ty wiesz, co właśnie zrobiłeś?
Shad wyjrzał przez ramię i zobaczył cienistą postać. Jednak jego zmysły go nie zawiodły.
-A co niby zrobiłem?
-Zabiłeś stworzenie zrodzone z mroku i światła. To o tobie nam mówili. Chodź ze mną. Wszystko ci później wyjaśnię. -Powiedział demon i otworzył jakiś portal. -No chodź, nie chcę długo czekać.
Cień wstał z ziemi i poszedł za demonem, nie wypuszczając z ręki pistoletu.
*Po drugiej stronie portalu*
Czy to Imperium? Świat cieni, a dokładniej miejsce, w którym czarnowłosy się znajdował, wyglądem przypominał Imperium, ale był ciemny. Ani jeden promień światła nie padał nawet na ulicę. Wszystko było mroczne i zniszczone. Dookoła było pełno demonów wpatrujących się z przybyszy z portalu. Ich białe, świecące oczy wpatrywały się w Shadowa i jego przewodnika.
-To jacyś twoi bracia? -Zapytał Shad.
-Można tak powiedzieć. Nie musisz się ich obawiać. Czekali na ciebie, tak samo, jak ja.
-Ale... czemu? Czemu na mnie?
-Nasz prorok przepowiedział przyjście na świat pół cienia, który cudem przeżyje atak demonów i stanie się ich pogromcą. Ma on uwolnić nas spod tyranii mrocznego pana i stać się naszym królem. Widzisz ten zamek przed nami? Tam musimy się udać.
-A jeżeli się nie zgodzę?
-To stracisz szanse na lepsze życie i ogólnie na życie.
-A więc prowadź.
Po kilku minutach byli już pod bramą ciemnej twierdzy. Strażnicy cofnęli się i otworzyli wejście. Jakimś magicznym sposobem, wszyscy znaleźli się na dużej arenie, dookoła której była wielka przepaść prowadząca do ciemności. Chłopak stał sam na wielkiej arenie. Dookoła przepaści stały trybuny, na których siedziała wielka grupa cieni. Tłum skandował imię Q'areb Zareg. Ów demon jest też władcą koszmarów. Po kilku sekundach na arenie pojawiła się chmura cienia, z której ten stwór wyszedł. Wyglądał, jakby był stworzony z czystej ciemności. Był wielką postacią z rogami, świecącymi na biało oczami, a z jego ciała unosiły się kłęby czarnego dymu. Gdy zobaczył swojego przeciwnika, od razu chciał zaatakować. Z jego klatki piersiowej wyszły czarne macki, które złapały czerwonookiego i zaczęły pobłyskiwać niebieskim kolorem, próbując wyssać jego duszę. Shad wyciągnął rękę z jego objęć i wbił mu sztylet w mackę. Potwór warknął, wypuścił chłopaka i stopił sztylet.
-Cholera! -Powiedział chłopak i wyciągnął miecz.
Q'areb znów wyciągnął macki z zamiarem powtórzenia czynności. Cień rozciął mu jedną z nich. Wkurzony demon złapał ręką za jego gardło, podrzucił, a następnie złapał go za nogę i zaczął nim uderzać po mrocznym gruncie. Po kilku uderzeniach rzucił nim kilka metrów od siebie. Chłopak ostatkiem sił wyjął pistolet i strzelał mu w głowę. Potwór nie reagował na to i znów podniósł go mackami, a następnie znów uderzał nim o ziemię. Shadow splunął krwią i przywołał kilka ostrzy, które wbiły się w ciało potwora. Potwór znów nie zareagował i kontynuował niszczenie wroga. Koniec pomysłów. Cień teleportował się na plecy Koszmaru i złapał go za rogi, starając się na nim utrzymać. Wyjął z kieszeni drugi sztylet i wbił stworowi w gardło. Znów brak reakcji. Jednak coś w rodzaju kryształu na jego brzuchu zaczęło połyskiwać. Chłopak zeskoczył przed potwora i wbił sztylet w to właśnie miejsce. Zareg błysnął na niebiesko, po czym eksplodował. Tłum powstał z trybunów i zaczął klaskać.
-Nowy królem! Nowy królem! -Krzyczeli.
Shad położył się na ziemi ze słabości i "zasnął". Obudził się na mrocznym posłaniu, a obok niego siedział jego przewodnik.
-Gratuluję ci nowy. Tłum przemówił. Od dziś to ty jesteś władcą cieni. Jeszcze raz ci dziękuję. Wreszcie nasz świat może się zmienić.
-Królem? A co taki "król" może tu robić?
-Wszystko. Cienie są na twoje rozkazy. Mogą ci służyć oraz walczyć u twego boku.
-Walczyć... Na Delcie też?
-Jak sobie życzysz. -Powiedział i przyłożył niebieski kryształ do jego ramienia, który następnie został wchłonięty przez chłopaka. -Dzięki temu możesz w każdej chwili stworzyć portal do naszego ciała. Powiesz tylko słowo i wyznaczona liczba cieni jest już przy tobie. Korzystaj mądrze. Wiem, że będziesz dobrym królem. -Powiedział i wyszedł z pokoju.
Po pożegnaniu się ze wszystkimi, Shadow użył portalu i wrócił do Imperium. Według czasu Deltowskiego minęły już dwa dni, kiedy zniknął, ale pewnie nikt się o to nie martwił. Cień przeciągnął się i wrócił do apartamentowca.

~Nixie, Tytanio?

Punkty: 1261

Nagrody:
  • 500 punktów do rozdania;
  • Tytanowa tarcza;
  • +50 punktów do ukrycia;
  • +20 punktów do siły;
  • 3 kiery;
  • Tytuł "Nieśmiertelny";
  • 500 trefli;
  • Nowa mos specjalna- "Władca cieni"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits