31 grudnia 2017

Od Peruna CD Fragonii i Persefony

  Basior przycisnął do siebie Fragonię delikatnie, obejmując ją w pasie. Wtulił pysk w jej delikatną szyjkę, na co dziewczynka lekko zadrżała. Było mu naprawdę głupio, że Persefona od razu skojarzyła te jęki z nimi. Przecież nie zrobiłby czegoś takiego swojej podopiecznej.. Była taka krucha i bezbronna, po prostu nie potrafiłby jej wykorzystać. Jego uszka zwróciły się w stronę jej głosu, a sam Perun delikatnie pogładził dziewczynkę po ramieniu. Wydawało mu się, że jest już rozluźniona tak, jak wcześniej. Plecy dziewczyny ściśle przylegały do klatki piersiowej wilczka. Na chwilę odkleił się od Fragonii tylko po to, by przykryć siebie i dziewczynkę ciepłą kołderką. Poprawił jej także poduszki i z powrotem założył dłoń na jej brzuchu. Zdziwiony poczuł, jak malutka dotyka jego palców, które po chwili splótł z jej. Uśmiechnął się na to odczucie i nakrył ją swoim ogonkiem. Nie minęło dużo czasu, a oddech dziewczynki wyrównał się. Był bardzo spokojny i zrelaksowany. Perun nie dziwił się jej — faktycznie było tu miło, ciepło i.. bezpiecznie. Tak. Wołkow zamknął Fragonię w uścisku swoich silnych ramion i nie pozwoli, by cokolwiek stało się jego podopiecznej. Dobrze mu się tak leżało. Zamknął oczka i wciągnął w płuca jej słodki zapach. Z niewiadomych powodów podobał mu się, w jakiś sposób go koił. Uznał, że to nic złego, jak sobie tak zostanie przez chwilkę. Zamerdał lekko ogonem, po czym opuścił uszy. Tak, Perun czuł się dobrze, był odprężony po raz pierwszy od niepamiętnych czasów.
— To co, idziemy spać? — wyszeptał do uszka Fragonii, jeszcze bardziej ją do siebie dociskając. Oczywiście, nadal zostawił jej sporo luzu, ale dziewczynka nie wyglądała, jakby chciała mu gdzieś uciekać. Odwróciła się tylko przodem do niego i wtuliła główkę w futro na jego piersi. Perun tylko pogładził ją po pleckach delikatnie. Czuł jej oddech na swojej klatce piersiowej, spokojny i wyrównany. Pogłaskał ją po włosach, lekko nawijając sobie jej włosy na palce. Robił to ostrożnie, żeby przypadkiem nie pociągnąć swojej malutkiej za włosy. Persefona chyba już spała, a przynajmniej taką miał nadzieję. Tym razem chciał usnąć w spokoju. Kiedy tak sobie leżeli, nienękani żadnymi przeciwnościami losu, Perun delikatnie ujął jej główkę w swoje dłonie, a Fragonia zdziwiona podniosła na niego wzrok. Basior pocałował ją czule w czółko, jednocześnie obchodząc się z nią jak z jakimś bardzo kruchym artefaktem.

Frago? Persu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits