Określenie "chipsowa prostytutka" w innych okolicznościach mogłoby wręcz wywołać delikatny uśmiech na twarzy Reny lecz nie tym razem. Blond włosa nie raczyła nawet na niego spojrzeć. Wzrok wbiła w czarnowłosą. Nim Tytania zdążyła odparsknąć coś bratu Rena odparła swym beznamiętnym tonem:
- Wręcz przeciwnie. Tytania właśnie skończyła opowiadać jak dobrą osobą, a także bratem jesteś. Czemu więc od razu zakładasz, że Tytania na ciebie donosi ?
- Rena, daj spokój.
Dziewczyna tylko wzruszyła ramionami. Chłopak ten jeden raz ugryzł się w język i nic nie odpowiedział. Zamiast tego przysiadł się do dziewczyn. Nie trzeba było długo czekać by rodzeństwo zaczęło się ze sobą przekomarzać niemal zapominając o obecności zielonookiej. Taki rodzinny widok sprawił że kąciki ust Reny uniosły się nieco do góry. Viper nie był aż tak zły jak myślała na początku. Wciąż nie czuła się zbyt komfortowo w jego obecności, jak w przypadku każdego mężczyzny, ale i tak było w miarę dobrze.
- Wcześniej... - powiedziała nieco niepewnie po czym dodała już normalnym tonem - Zarzucałeś mi że nic o sobie nie powiedziałam, więc jeśli chcesz coś wiedzieć - pytaj. Postaram się zaspokoić twoją ciekawość...
Nie była pewna czy to dobry pomysł, jednak skoro Tytania opowiedziała nieco o sobie i swoim bracie to uczciwie byłoby i siebie nieco przedstawić, co nie?
Tytania? Viper? Następne opko za kolejne 2 miesiące? XD Nie no postaram się pisać cokolwiek raz w tygodniu *^*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!