Strony

11 listopada 2017

Od KTS do Caddy

Jakiś czas później.
Zaczęło się ściemniać. Nie było sensu iść dalej, gdyż do Imperium został jeszcze kawał drogi. Chłopak wstał z ziemi i położył się obok drzewa. Fioletowo włosa przykucnęła obok niego i zaczęła go szturchać, by wstał i odpowiedział jej na zadane pytanie. Simon przekręcił się na bok, próbując ją ignorować, jednak Caddy nie dała za wygraną.
-Wstawaj, jeszcze nie skończyłam.
-Papiery pokaż.
-Jakie papiery?
-Masz nakaz mnie przepytać?
-Nie, ale...
-Właśnie, więc nie muszę Ci odpowiadać.
Dziewczyna lekko zdenerwowana przełożyła mu patykiem. Chłopak zrezygnowany wstał i popatrzył się na nią.
-Życie ci niemiłe? Jak chcesz, to mogę ci je skrócić.
-Nie polecam. -Powiedziała Caddy i wskazała palcem na szyję. -Tu mam specjalny mikrochip. Jak zrobisz mi krzywdę,  to masz zapewnione, że Imperium będzie Cię ścigać. No to jak?
Simon odsunął się i usiadł pod drzewem. Wzdychnął i zapytał:
-Dobra, co chcesz wiedzieć?
-Wszystko. Opowiedz o sobie.
-Ty z policji czy co?
-Po prostu chce wiedzieć.
-Niech Ci będzie... więc... Urodziłem się w dosyć ubogiej rodzinie, pewnego dnia się nastała wojna i się rozeszliśmy. Ja wylądowałam na Delcie i... no i to tyle.
-Nie umiesz i nie lubisz opowiadać, nie? Nawet kłamanie ci nie idzie. -Powiedziała i położyła się naprzeciwko. -Ale nie myśl, że dam ci tak szybko spokój. Jutro idę z tobą, nie ważne, gdzie idziesz.

Słowa: 218
KTS zdobywa punkty dla Neutralnych!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!