Tytania wywlokła Kasai z karczmy ciągnąc ją za sobą. Rudowłosa szybko zrównała kroki z przyjaciółką. Wilczyce dostały się na teren zamku, gdzie było już słychać radosne wiwaty ludzi oraz odgłosy bębnów i trąb. Wbiegły w jeden z korytarzy co jakiś czas skręcając, aż w końcu wyszły na balkon dla rodziny królewskiej. Tiffany usiadła na jednym z krzeseł, po czym zaczęła rozmawiać ze swoim ojcem. Kasai jednak ich nie słuchała, wolała się przyglądać walce, którą niedawno zaczęto w samym sercu wilczej areny. Była ona naprawdę zawzięta. Lisiczka usiadła na poręczy. Pomimo to i tak nikt jej inny nie widział, oprócz rodzinny Darka. 'Bitwa' skończyła się po dłuższym czasie. Oczywiście, jak można było się spodziewać, Viper zwyciężył w niej, a w koloseum rozbrzmiały okrzyki radości. Na terenie zamku znajdowały się pootwierane stragany z wszelakimi rzeczami. Tytani poszła pogadać z bratem, a tym czasie rudowłosa rozglądała się za fajnymi rzeczami na stoiskach. Znalazła dwa wisiorki, które razem tworzyły jednolitą całość. Kasai, długo się nie zastanawiając, kupiła je, następnie wróciła do Tytanii.
Tytanio ^*^
Słowa: 168
Kasai zdobywa punkty dla WKNu!
Proszę pisać w jednym czasie. Tu wyciąga> tam zrównała. Teraz>wcześniej. Nie dostaLIŚMY się, a dostaŁYŚMY, jeśli piszesz o samych dziewczynach. Krótsze zdania. A no i pilnowanie osoby. "Rudowłosa [...] Znalazł" No przepraszam, ale Kasai chyba jest dziewczyną, prawda? Dostaliśmy, po chwili wbiegły. My>one. No i literówki typu jednał zamiast jednak. (na marginesie to jednak nie powinno tam być, jest jakby zaprzeczeniem, a ono w tym zdaniu najzwyczajniej nie pasowało) No i za dużo tego jednak, aż 3/4 w tak krótkim tekście..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!