Strony

19 listopada 2017

Od Kami CD Darknessa, Vipera

Youkami zamarła słysząc otwierane drzwi.  W tamtej chwili dziękowała jedynie w myślach Nico, że zawsze wpajał jej do głowy, aby nigdy nie siedziała przodem do wejścia. Nadal się bała jednak, że jakimś cudem jej alpha wlazł do kibla. Wyjęła głowę spod kranu, z którego lała się ciepła woda. Spojrzała kątem oka na stojącą w przejściu postać, która na szczęście okazała się Viperem. Mocniej docisnęła nogę do swojej klatki piersiowej.
— Mógłbyś wyjść? — mruknęła. Mimo wszystko cieszyła się, że nie był to Darkness, ponieważ wszyscy wiemy, jakby to się skończyło.
Nie usłyszawszy odpowiedzi, dziewczyna westchnęła. Pozostała jej tylko nadzieja, że chłopak sam wyjdzie. Ponownie wsunęła głowę w strumień wody i wzięła się za opłukiwanie ubłoconych włosów. Po chwili te z powrotem stały się białe. Kami przeleciała wzrokiem wzdłóż pomieszczenia. Zdziwiła się, że Percy dalej stał w drzwiach. Przegryzła język.
No trudno. — szepnęła w myślach. — Przecież nie będę przejmować się tym, że ktoś się na mnie gapi.
Neko złapała za gąbkę i bez najmniejszego skrępowania zaczęła się szybko myć. Brązowowłosy zamknął drzwi, nadal obserwując kociarę. Oblizał się, ale po krótkiej chwili potrząsnął głową i wyszedł. Tymczasem już czysta Yo, wyszła z wanny i prędko założyła czarny sweter i jakieś spodnie. Wyszła z pomieszczenia, łapiąc jeszcze po drodze jakąś gumkę.
— Jeżeli nadal chcesz do kibla, to jak widać, już wolny. — rzuciła mijając bethę.
Wilczyca spięła niechlujnie długie włosy w koczek, po czym udała się do kuchni po sok pomarańczowy. Wracając z nim skierowała się do salonu. Wchodząc do niego dostrzegła otwartą walizkę. Ba, ciężko było jej nie zobaczyć, ponieważ zajmowała połowę niezbyt wielkiego stolika, stojącego przy kanapie. Białowłosa postawiła szklankę na pozostałej części blatu i usiadła obok Darknessa. Wyjrzała przez jego ramię, starając się dowiedzieć, jaka jest zawartość owej 'teczki'. Widząc proszki i tym podobne skrzywiła się. Położyła głowę na kolanie Wisielca, po czym zastrzygła uszami, dając znak, że domaga się głaskania. Mężczyzna widząc to lekko się roześmiał i pokręcił głową. Złapał palcami wilcze ucho, po czym zaczął je tarmosić. You mruknęła zadowolona uśmiechając się. Po niedługim czasie, pod wpływem spokojnego miziania i drapania za uchem zasnęła z łebkiem na Wilkobójcowej nodze. Obudziła się dopiero wtedy, gdy wyczuła ręce: jedną na ogonie, drugą obmacującą jej tyłek. Prychnęła i automatycznie podniosła się, przy okazji uderzając czubkiem głowy czarnowłosego. Zaczęła go mordować wzrokiem. Nie spuszczając wzroku z wisielca złapała szklankę z sokiem i napiła się. Wykrzywiła usta w grymasie, gdyż coś poczuła.
— Pewno przeterminowane.. — smutna z domniemanej przyczyny goryczy odstawiła napój.

Dargnez? Vajper? Nie Shady, nie tym razem.
Słowa: 414
Youkami zdobywa punkty dla WKNu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!