01 maja 2017

Od Sarah Quest 25 (+12)

Będąc na Delcie czułam że czegoś mi brakuje. Miałam już dom, rodzinę, najbliższych a nawet pracę, lecz nie czułam potrzebnej żądzy krwi i mordu już od dłuższego czasu. Postanowiłam więc odwiedzić ziemię, gdzie znajdują się moje ofiary. Przemieniłam się w wilka i poleciałam pędem do portalu. Gdy przez niego przeszłam znajdowałam się w cichym i ciemnym od nocy lesie. Była idealna pora na pozbycie się paru osobników. Podbiegłam do pierwszej lepszej uliczki i czekałam aż ktoś się zjawi. Gdy już upatrzyłam swą ofiarę cofnęłam się bardziej w cień i czekałam. Mężczyzna przeszedł a ja zaczęłam cicho podążać za nim. Akurat jak niczego nie świadomy chłopak zatrzymał się przy samochodzie, i wyjął kluczyki do niego, miałam swój czas. Naskoczyłam na niego i wgryzłam się mu głęboko w kark. Gdy już jego ciało opadło na krwawe kafelki chodnika zaczęłam rozszarpywać jego zwłoki. Czułam się znakomicie gdy widziałam tak zmasakrowanego  mężczyznę, lecz w nagłej chwili usłyszałam kobiecy pisk a zaraz po tym szybką rozmowę przez telefon. Odwróciłam się i zaczęłam biec w jej stronę. Skoczyłam i wraz z kobietą poleciałam na chodnik po czym przygwoździłam ją moimi już krwawymi łapami przebijając jej ciało szponami. Chwilę zastanawiałam się co z nią zrobić przez co dyszałam jej na twarz, a gdy już wpadłam na pomysł od razu go zrealizowałam. Otworzyłam szeroko pysk, przez co ślina zmieszana z krwią skapywała na już bladą od strachu twarz kobiety. Zaśmiałam się i zacisnęłam mocno szczękę pozwalając ostrym kłom przebić się przez skórę a nawet i czaszkę dziewczyny. Puściłam głowę kobiety gdy usłyszałam z oddali dźwięk syren. Zaczęłam uciekać do lasu. Gdy już widziałam portal wtem mnie otoczyli. Policyjne mundury wtapiały się w ciemny wystrój drzew, lecz światła samochodów zdradzały ich pozycje. Stałam po środku wielkiego okręgu stworzonego przez policjantów. Byłam zagubiona i nie wiedziałam co się ze mną stanie. Ostatnią nadzieję pokładałam w moim jakże oryginalnym pomyśle. Zaczęłam dalej biec w stronę portalu, i nie zwracając na samochód na mojej drodze wskoczyłam na niego i poleciałam dalej. Gdy już znalazłam się na Delcie szybko pobiegłam do domu, gdzie dopiero na miejscu zobaczyłam parę postrzeleń w moje ciało.
------------------------------------------
Wymagane: 300 słów.
Nagroda: 200 monet


Est: znalazłam kilka błędów ortograficznych.
Zaliczone~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits