05 maja 2017

Od Sarah do Kirisa [+18]

To, że się tak o mnie martwił, było słodkie.
- Spójrz na mnie.
Powiedziałam stanowczo siadając na przeciw niego, lecz on tylko bardziej pochylił głowę ku ziemi, wtedy znów to poczułam. Zmieniłam się w człowieka i zbliżyłam się do niego. Lekko położyłam rękę do jego głowy a on natychmiastowo ją podniósł.
- C-co ty robisz...??
Na jego pytanie w odpowiedzi tylko się uśmiechnęłam. Słońce w tej chwili zbliżało się ku zachodzie, więc wiedziałam że to odpowiednia pora gdy jasna gwiazda znajdowała się za mną i oświetlała dokładnie moje ciało. Jego oczy patrzyły na mnie z pożądaniem jak i zaciekawieniem na mój dalszy ruch.

 Powoli włożyłam rękę pod bluzkę z zamiarem zdjęcia ubioru. Gdy przełożyłam top przez głowę włosy poleciały na przód bym miała lepszy dostęp do zamka biustonosza. Odpinając guzik po guziku przyglądałam się chłopakowi, który nie mógł się powstrzymać swej naturze. W końcu udało mi się uwolnić piersi od uciskającej je bielizny. Rzuciłam ją gdzieś dalej i przykułam całą uwagę Kirisowi. Był śliczny, nie można było zaprzeczyć. Miał trochę otwarty rudy pyszczek, a jego oczy obserwowały moje ciało powoli i dokładnie. Podniosłam się przez co w tej chwili stałam pół naga przed moim mężczyzną. Chwyciłam za rozporek i zdejmując spodnie powoli i seksownie chyliłam się do przodu. Gdy zdjęłam tę część ubioru zostałam w samych majtkach. Usiadłam znów naprzeciwko chłopaka który nagle rzucił się na mnie i chwytając zębami moją bieliznę rozerwał ją. Przyglądał się mnie w całej okazałości przez chwilę, a potem zaczął lizać swoim szorstkim językiem moje biodra i brzuch. Muszę przyznać że podniecało mnie to w jakimś stopniu. Czułam coraz większe pragnienie więc chwyciłam Kirisa za mordkę i przysunęłam bliżej piersi by zrobić cokolwiek. Ten, gdy zajął się moimi sutkami ja wzięłam się za jego przyjaciela. Chwyciłam pewnie i tak już naprężonego penisa w ręce i zaczęłam go masturbować. Gdy był już gotowy do działania rozszerzyłam nogi a on natychmiastowo skorzystał z okazji i wszedł we mnie bardzo szybko. Trochę zabolało więc wbijając się w plecy Kirisa paznokciami przyciągnęłam go bliżej by czuć ciepło jego ciała. Chłopak dyszał mi w twarz, ale mi to nie przeszkadzało. Gdy zaczął się ruszać w tę i z powrotem, w górę i w dół zaczęłam jęczeć z podniecenia. Był szybki i brutalny więc proste było stwierdzenie że doszłam jako pierwsza. Czułam się znakomicie, lecz chciałam więcej tych przyjemności. Nagle zacisnął zęby i z lekka przyspieszył swój ruch we mnie przez co wywołał jeszcze głośniejsze jęki i rozkosz z mojej strony. Uspokoił się chwilę po tym jak poczułam ciepło rozchodzące się w środku. Było to przyjemne na swój sposób. Jego ciało opadło na moje a twarzą trochę przygniótł mi piersi. Gdy wyszedł ze mnie zobaczyłam że jeszcze chce coś zrobić. Nie chciałam mu się sprzeciwiać więc zostałam w bezruchu lecz gdy poczułam jego ciepły język pomiędzy moimi udami znów narosło to uczucie. Chłopak zaczął nadgryzać to miejsce a ja z lekkiego bólu zasłoniłam rękoma twarz. Gdy znów zaczął lizać ja znowu doszłam. Zawstydziłam się gdy zaczął zlizywać maź, gdyż czułam się niepewnie w tej sytuacji. Jak skończył znów wrócił do leżenia na mnie. Czułam jak jego mokre i gorące ciało swym ciężarem trochę przygniata moje, lecz nie było aż tak ciężkie. Jego szybko bijące serce i nierówny oddech wskazywał na zmęczenie, ale dziękowałam mu za wszystko. Czułam się znakomicie po dzisiejszym wieczorze tak spędzonym z ukochanym. Też już poczułam się wyczerpana więc spoglądając jeszcze na gwieździe niebo poszłam spać pod ciałem Kirisa.

(Info do Leny... Sarah nie zajdzie w ciążę ponieważ prowadzi kalendarzyk i wiedziała że dziś miała dni nie płodne xd)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits