13 marca 2017

Od Zdrajcy cd. Evangeline

- Przysługa była warunkiem tamtego zlecenia - zauważył Zdrajca. - Przyjęłabym je, nawet gdyby było mi nie na rękę. A wcale nie brzmi tak źle. - Uśmiechnął się, jednak tylko na chwilę, bo zaraz spoważniał. - Zlokalizowałaś już wejście?
- Jeszcze nie. - Evangeline pokręciła głową. - Jednak sądzę, że jestem blisko.
- Wiesz, że w tych sprawach jestem raczej cienka? - Czarnowłosy podrapał się z zakłopotaniem po głowie.
- Wiem, ale co dwie głowy to nie jedna - stwierdziła filozoficznie białowłosa, wstając od stołu i po chwili wracając z ręcznie sporządzoną mapą domu i ogrodu. - Zobacz. Sprawdzałam już tu, tu i tu.
  Wskazała palcem kilka obszarów, oznaczonych na mapie kolorem czerwonym.
- Wyglądały prawdopodobnie? - zapytał Zdrajca, również przyglądając się mapie.
- Najprawdopodobniej - przyznała Evangeline. - Gdyby wejście do podziemia było ukryte w któryś z tradycyjnych sposobów na pewno już bym go odkryła. Jednak najwyraźniej to jest inne.
- A z najmniej prawdopodobnych miejsc? - Zdrajca uśmiechnął się pogodnie. - Wychodek? Czy to możliwe, że... - zawiesił głos. Evangeline pacnęła go dłonią po głowie. 
- Nie zamierzam tego nawet próbować - zadeklarowała białowłosa. - Poza tym jestem pewna, że ktoś, kto kryje skarby pod posiadłością chce mieć do nich wygodny dostęp. Na pewno nie przez... wychodek.
- To może sypialnia? - zasugerował Zdrajca. - Przed pójściem spać mógłby nawet iść zaglądnąć, "co tam u mojego skarbu?". Garderoba?
- Można sprawdzić - przyznała dziewczyna i oboje towarzysze wstali, udając się w kierunku sypialni.
(Evangeline? Poszukiwania czas zacząć! :D)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits