Strony

25 lutego 2017

Od Tytanii C.D Kasai

  Czarnowłosa poruszyła lewą ręką. Była ona sprawna. Potem wzięła się za resztę kończyn. Nie czuła bólu. Prawdopodobnie nic jej nie było. Otworzyła delikatnie oczy i spojrzała na Kasai lekko zasmucona. Nie pamiętała nic z tych ostatnich czternastu godzin. Była przykuta do ściany.
  - K-kasai. - jęknęła cicho i podniosła się na nogi. - J-już dobrze. J-jestem tu.
 Dziewczynka wpatrywała się w nią przerażonym wzrokiem. Alpha była w tej chwili bezradna. Czuła się jak porzucona gdzieś na bok szmaciana lalka.
  - Tęsknię. - powiedziała cicho i oparła się o ścianę. - Przepraszam cię, Viper. To sie już nigdy nie powtórzy. Nigdy już więcej nie zostawię cię samego..
  - Tytanio? - zapytała nieśmiało Kasai.
  Kobieta jednak nie słuchała. Zachowywała się jak zahipnotyzowana. Była w transie. Zobaczyła chłopaka. Nie była już w celi. Była na pikniku z resztą Watahy Karmazynowej Nocy. Obok niej siedziała Yo, Grece i Raz. Prócz tego dookoła byli staży członkowie watahy, Hellmestin, Shiriov, Darth, Night, Aragorn i nawet Agon. Byli wszyscy. Wszyscy byli martwi.

<Kasai?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!