- A Ciebie?! - krzyknąłem.
- Goniłam go pierwsza! - krzyknęła.
- Ale ja widziałem pierwszy!
- No ale ja się rzuciłem pierwsza!
- Ale ja byłem silniejszy!
- A ja szybsza!!! - głośno krzyknęła.
Po chwili zobaczyłem że to wadera.
- Przepraszam - powiedziałem.
Ona tylko posłała mi zimne spojrzenie. Ja udawałem że nie widzę tego.
- Jestem Virio.
- Dessari.
- A więc, Dessari - zacząłem - Jesteś tu od dawna?
- Tak, a ty?
- Od wczoraj
- A widziałeś tu już wszystko?
- Nie wszystko, ale widziałem Ciebie. To już coś!
Wadera zaśmiała się. Spodobała mi się. Nie zawsze jestem taki bezduszny i
nudny, jestem troskliwy, miły, czasami trochę wredny ale trudno. Ta
wadera przypadła mi do gustu. Nie jest taka jak inne, sztuczne i różowe
<tu nie chcę urazić żadnych wilków >. Ona ma charakter.
- A może się razem przejdziemy? - zapytałem.
<Dessari?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!