Większa część zawartości Fiolki wylała się na mię.. A mój organizm źle znosi eliksiry.. Poczułam jak powoli tracę sile..
Onyxowi nic nie było.. Popatrzył na Anubista wściekle.
-I co ty do cholery zrobiłeś!?-Warkną takim tonem jak chciałby go zabić..
-Oj nie martw się nie zabiorę ci partnerki.-Młody basior zachichotał.
-PARTNERKI?!-Oboje z onyksem powiedzieliśmy to w jednym czasie po czym
popatrzyliśmy na siebie i wybuchliśmy śmiechem. Onyx aż się zaczął
tarzać ze śmiechu.
-Weź bo się udusisz..-powiedziałam do brata żeby się ogarną Ale ten nadal się śmiał..
Popatrzyłam na Anubisa pokazałam mu jasno żeby się pukną w łeb. Ten
patrzył na nas jak na idiotów nie wiedział co jest grane.. heh sam się
do tego wpakował. Kiedy mój rzekomo partner się ogarnął popatrzyłam na
Anubisa i powiedziałam:
-Ty wiesz co to zakaźnictwo?
-Wiem- burkną był lekko zły co było widać..
-My jesteśmy rodzeństwem mimo iż tego nie widać.-Powiedział po czym odszedł-
-Idziesz już?-spytałam.
-Tak- odpowiedział Onyx- Nie chce żebyś miała kłopoty przez moją obecność.-Po tych słowach, otworzył portal i znikł w nim.
Patrzyłam chwile tempo w stronę gdzie był portal. Po ty nagle zrobiło mi
się słabo i lekko się zakołysałam. Przypomniało mi się o fiolce.
-Co to była za fiolka?!
-Jaka fiolka?-spytał Anu.
-Ta którą na mię wylałeś!
-A ta.. to była...
Dalszej części nie usłyszałam gdyż zakołowało mi się w głowie i straciłam przytomność.. Mój organizm nie toleruje mikstur...
(Anubis?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!