Po zebraniu i kłótni z ,,egzorcysta" oraz rozmowie z Prim, wróciłam do
domu. Ścigałam buty, podeszłam do lusterka. Paczyłam na moje odbicie,
gdy nagle moje oczy mrugały czerwienia a w lusterku ukazała się nieznaną
mi osoba.
- Witaj Kasai-chan.
Odskoczyłam do tył.
-Kim jesteś?
- Ja jestem Shadow, jeden z wyższych demonów.
-Czego ode mnie chcesz?!
-Ja!?
Położył swoja dłoń na piersi.
-Nic takiego, chce się zabawić.
-Czemu akurat mnie?
-No bo widzisz, jesteś jedna z nie wie interesujących żyjących pośrednich istot, które są w stanie oddać życie dla innych.
Uśmiechnął się szeroko, aż się przestraszyłam.
-Nic ci nie zrobię.
Po czym demon zwany Shadow znikną. Głowa mnie bolała, poszłam do pokoju rzuciłam się na łóżko i zasnęłam. Śnił mi się koszmary, obudziłam się z hukiem. Gdyż spadłam z łóżka, podniosłam się z ziemi. Sięgam po butelkę z wodą, napiłam się. Wstałam z z ziemi do pokoju wpadło światło.
Spojrzałam na zegarek, była 12:33.
-Już prawie południe.
Szlam do łazienki gdy usłyszałam głos.
-Cukierku jak się spało.
Podeszłam do lustra a tam demon.
-Shadow???
Powiedziałam zaskoczona.
-A niby kto?
-A ja nie wiem.
-to jak?
-Nie wyspałam się.
-Hmm...
Poszłam się przebrać po czym wyszłam na zewnątrz a że padało ubrałam kurtkę z kapturem. Idąc miastem wpadłam ma Prim.
(Prim)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!