04 lutego 2016

Od. Chichi c.d Hikaru

Spojrzałam na Hikaru była dość przerażona .Ja natomiast wiedziałam co robić.
- Czekaj - powiedziałam cicho .
Wstałam i zaczęłam podchodzić w stronę mężczyzn.
Jeden z nich spojrzał w moim kierunku jednak nie zdołał nic powiedzieć bo dostał z pięści w twarz i upadł na ziemie .Drugi natomiast tylko odwróci się w moim kierunku i dostał z liścia w twarz a potem z pięści.Upadł na ziemię a ja zaczęłam kopać go tak mocno jak tylko umiałam.Drugi zaszedł mnie od tylu ale szybkim ruchem wykręciłam mu rękę po czym odwróciłam się i kopnęłam w twarz .Oboje się poddali i szybko uciekli z owego pomieszczenia.Wszyscy klienci patrzyli na mnie ze zdumieniem.Ja jednak nie byłam zbyt zadowolona i bez powodu wyszłam z pomieszczenia.Przeszłam kilka kruków i nagle obok mnie znalazła się Hikaru.Nie odezwała się ani słowem zresztą ha też siedziałam cicho.
- Dlaczego wyszłaś ? - spytała.
- Sama nie wiem ... - Powiedziałam.
( Hikaru ? Brak weny :/)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wędrowcze, oto masz możliwość pozostawienia po sobie śladu! Proszę o podpisanie się nickiem na howrse/imieniem postaci na Divided Kingdom. Obraźliwe i anonimowe komentarze będą usuwane!

Szablon wykonała Fragonia na rzecz bloga Wataha Karmazynowej Nocy. || Credits